Cześć :)
Już zapomniałam jak zajebiste jest uczucie po skończeniu killera Chodakowskiej. Planuję robić go 3 razy w tygodniu. Mogę się Wam pochwalić że w tym tygodniu codziennie coś ćwiczę i nawet widzę efekty (jeśli chodzi o brzuch). I wiecie co Wam powiem? Zawsze wierzyłam w A6W, a ostatnio przekonałam się że jest gówno warte. Jak na 42 tygodnie makabrycznych ćwiczeń efekty mizerne. Po niecałym tygodniu ćwiczeń z Mel B mam już w miarę fajny brzuszek więc jak tak dalej pójdzie to może wrzucę zdjęcie za jakieś dwa tygodnie. Naprawdę polecam jej ćwiczenia na brzuch, co do innych to jeszcze nie próbowałam. Mam nadzieję, że zestaw na nogi jest równie skuteczny ; )
Teraz troszkę motywacji.
Mi A6W zniszczyło biodra i kolana, chodziłam do fizjoterapeuty i wydałam mnóstwo kasy. A do tej pory mam z tym problem, pomimo tego, że minęło 5 lat.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszę o Mel B więc może sama się zdecyduję... :)
OdpowiedzUsuń