Nareszcie długo wyczekiwane wakacje. Trochę więcej spokoju. Ale szczerze mówiąc mniej teraz ćwiczę niż w roku szkolnym. Co prawda też trochę miej jem (wyjątki piątek i wczoraj). W piątek z koleżanką świętowałam rozpoczęcie wakacji więc trochę kcal wpadło i dodatkowo nie ćwiczyłam bo po południu postanowiłyśmy przedłużyć świętowanie. W sobotę Piotra i Pawła (imieniny Chrzestnego) więc znowu więcej słodyczy i znowu nie ćwiczyłam tego co planowałam(odpuściłam przysiady). Poza tym jest OK. Z planu ćwiczeń opuściłam 3 dni przysiadów i 1 dzień a6w. Reszta zgodnie z planem. Dziś jeszcze nie ćwiczyłam i nie chce mi się. Mam nadzieję, że zbiorę się do kupy i wyrobię normę ; )
Jutro pierwszy dzień praktyki, trochę się boję, trochę mi się nie chce zwłaszcza, że bezpłatna. Ale w sumie czego się spodziewać, przecież nic nie umiem, więc pożytek ze mnie marny. Może za rok zapłacą. Teraz trochę żałuję, że poszłam w kierunku kształcenia,a nie szukałam czegoś pod kątem kasy. Niestety teraz trochę dużo wydatków mi się zwaliło na głowę i nie chcę robić problemu rodzicom.
Ważę dalej 59 kg, wg planu powinno być 58. Zawaliłam trochę ten tydzień i dzisiaj się nie ważyłam (po co dokładać sobie zmartwień). Zważę się najpóźniej w środę i dam znać czy coś się zmieniło. Kurczę tak chciałam dobrze wyglądać na praktyce, a wyszło jak wyszło :( No ale cieszę się że przynajmniej nie przytyłam.
A, prawie zapomniałam: nie trzymam się healthy skinny girl diet. Staram się po prostu jeść mniej i zdrowiej. Jakoś nie mogłam się przestawić na dietę, a żałuję, bo za pierwszym razem przychodziło mi to bez problemu, zwłaszcza 2 i 3 tydzień. Tym razem ciągle coś podjadałam i juz przed południem miałam przeważnie więcej niż połowę dziennego limitu. Nie wiem czemu jadłam dla zasady a nie dlatego, że byłam głodna: po prostu było jedzenie to jadłam dopóki nie zeżarłam całego. Zobaczę jak będzie mi teraz szło to może zrobię sobie jakiś limit kcal, bo na razie staram się nie jeść więcej niż 1500 kcal, chociaż z marnym skutkiem.
Matko, ale się rozpisałam. xD
Udanych wakacji :)