niedziela, 26 stycznia 2014

(119) Podsumowanie III tygodnia

W tym tygodniu szału nie było. Ćwiczyłam mniej niż w tamtym tygodniu ale też mniej jadłam. Waga spadła prawie 2 kg, obwody się prawie nie zmieniły.
Myślę że spadek wagi zawdzięczam kefirowi. Czytałam trochę o diecie kefirowej. Nie zdecydowałam się na nią przejść ale piłam jeden kefir dziennie i czułam się lekko i nie byłam głodna. Chyba przy tym zostanę na dłużej :)
Trzymajcie się ;-)

niedziela, 19 stycznia 2014

(118) Podsumowanie II tygodnia

W szkole nie jest najgorzej. Zajęcia szybko się kończą, są nawet ciekawe, generalnie nie ma na co narzekać. Jedyne do czego mogę się przyczepić to wstawanie na autobus o 8. I Drugi tydzień ferii raczej nam dopuszczą :)

Ten tydzień kompletnie zawaliłam.Jadłam za dużo nawet jak na kogoś kto się nie odchudza i nie ćwiczyłam. Muszę to poprawić.


W tym tygodniu akcja brzuch, chociaż nie wiem co z tego wyjdzie...

czwartek, 16 stycznia 2014

(117)

Zawaliłam cały tydzień.
Nie mam usprawiedliwienia.
Nie przepraszam, bo to nie ma sensu.
Muszę się ogarnąć.
Muszę trzymać się planu, pomimo wszystko.
Boję się ważyć.
Mierzyć.
Patrzeć w lustro.
W poprzednim tygodniu było za dobrze.
Wiedziałam, że coś spieprzę ale nie przypuszczałam, że aż tak bardzo.
Trudno.
Ogarnę się.
Jutro będzie dobrze.
Musi.

Na dodatek możliwe, że nie będę miała ferii :( Tak bardzo się cieszyłam, że w końcu odpocznę. Jednak w związku z praktyką w Anglii muszę przejść kurs językowo- kulturowy i zgadnijcie kiedy będzie się odbywał? Oczywiście podczas ferii. Codziennie, łącznie z weekendem po 5-6 godzin. Na razie dostałam grafik tylko do 28 stycznia. Czyli zapowiada się tydzień ferii w szkole. Mam nadzieję, że drugi sobie podarują. 
***
Jeśli nie spanikuję dodam w niedzielę wymiary i wagę. 

Trzymajcie się ;**

PS Czy nie przeszkadza Wam muzyka na blogu? Wiem, że czasem bywa to denerwujące, więc gdyby coś to usunę odtwarzacz :)

poniedziałek, 13 stycznia 2014

(116)

Wczoraj zrobiłam tylko:
  • Love Handless,
  • Tiffany boczki,
  • 7 Minute Intense Cardio Workout,
  • 10 Minute Fat Blasting Circuit
  • 9 Exercises for a Flat Stomach
 HSGD totalnie zawaliłam zarówno wczoraj jak i dzisiaj.
***
Właściwie miałam dzisiaj nie pisać, ale przeczytam, że Morgi ma się już lepiej i chciałam się tym podzielić. Możliwe, że nawet wystąpi na igrzyskach w Soczi :) Kurcze, ma chłopak szczęście w nieszczęściu, że po takim upadku już prawie doszedł do siebie.

- Najgorsze pacjent ma za sobą. Nie ma już krwawienia w mózgu. Wszystkie objawy się cofnęły, a pacjent dochodzi do siebie w szybkim tempie. W szpitalu pozostanie jednak jeszcze od 10 do 14 dni - poinformował opiekujący się nim lekarz Josef Obrist.
 

***

Chudego tygodnia ;**

nia w mózgu. Wszystkie objawy się cofnęły, a pacjent dochodzi do siebie w szybkim tempi

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-thomas-morgenstern-najgorsze-ma-juz-za-soba-poprawia-sie-sta,nId,1088472?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Najgorsze pacjent ma za sobą. Nie ma już krwawienia w mózgu. Wszystkie objawy się cofnęły, a pacjent dochodzi do siebie w szybkim tempie. W szpitalu pozostanie jednak jeszcze od 10 do 14 dni - poinformował opiekujący się nim lekarz Josef Obris

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-thomas-morgenstern-najgorsze-ma-juz-za-soba-poprawia-sie-sta,nId,1088472?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
- Najgorsze pacjent ma za sobą. Nie ma już krwawienia w mózgu. Wszystkie objawy się cofnęły, a pacjent dochodzi do siebie w szybkim tempie. W szpitalu pozostanie jednak jeszcze od 10 do 14 dni - poinformował opiekujący się nim lekarz Josef Obrist.

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-thomas-morgenstern-najgorsze-ma-juz-za-soba-poprawia-sie-sta,nId,1088472?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox


niedziela, 12 stycznia 2014

(115) Podsumowanie I tygodnia

Pierwszy tydzień "wyzwania" już za mną. Ćwiczenia przyniosły jakieś efekty, chociaż liczyłam, że waga bardziej spadnie. No cóż, nie ma co się dziwić że ubyło tylko 0,4 kg skoro nie trzymałam się HSGD. Zastanawiam się czy liczenie kcal ma sens jeśli nie trzymam się limitu.

Podsumowanie tygodnia:
 
Dzisiaj mam zamiar jeszcze ćwiczyć. Prawdopodobnie zrobię zestaw z 9 stycznia. Może później dodam na co się zdecydowałam. 
***
W nadchodzącym tygodniu będę ćwiczyła ramiona (20-25 powtórzeń):
No i oczywiście inne zestawy, które robiłam w tym tygodniu. Może w niedzielę znowu zobaczę 56 na wadze ;)
***
Przez wiadomość o upadku Morgensterna zapomniałam Wam powiedzieć że dostałam się na praktykę w Anglii !!! :) Dodatkowa motywacja, żeby schudnąć przed marcem.
***
Trzymajcie się chudo ;**

piątek, 10 stycznia 2014

(114)

Jak na razie idzie mi w miarę w porządku. Codziennie wypijam 2 szklanki wody z łyżką octu jabłkowego, a dzisiaj Tata naprawił mój masażer więc znowu zaczynam nacieranie się kremami i masowanie :) Na dietę przymykam oko, wiem, że to źle ale przynajmniej ćwiczeń wyjątkowo pilnuję. Jedynie w środę sobie odpuściłam, brakło mi trochę chęci i trochę czasu.W niedzielę wrzucę wymiary i wagę.
***

I jeszcze jedna bardzo smutna informacja. Przed chwilą dowiedziałam się, że Thomas Morgenstern miał masakryczny wypadek podczas skoku na mamucie w Bad Mitterndorf. Jak zobaczyłam to w telewizji aż się rozpłakałam. Uderzył w zeskok z prędkością ponad 100 km/h. Jest w krytycznym stanie, w tv mówili, że ma zmiażdżone płuca i poważne obrażenia czaszki. Matko tak mi go szkoda, żeby tylko przeżył. Jeśli uważacie, że przesadzam to obejrzyjcie ten skok.[KLIK]

poniedziałek, 6 stycznia 2014

(113)

Co powiecie na akcję 'Chuda na wiosnę 2014'?

Postanowiłam sobie, że od dzisiaj do końca stycznia:
  • będę ćwiczyła wybraną partię ciała >> w tym tygodniu nogi,
  • po raz drugi podejmuję się HSGD, 
  • dodatkowo będę ćwiczyła z jakimiś filmikami >> na razie  planuję codziennie 30 min 
Może chcecie się dołączyć? Razem raźniej, nie?

Jeśli tak, tutaj znajdziecie ciekawe zestawy na różne partie ciała: [KLIK]

Filmiki z którymi ćwiczę są w zakładce 'ĆWICZENIA', jeśli macie jakieś fajne zestawy i chcecie się podzielić to chętnie spróbuję czegoś nowego ; )

W weekendy będę robiła podsumowanie tygodnia.

Waga i wymiary startowe (4 stycznia):

(112)

Nowy rok jest dla mnie łaskawy. 1 stycznia nic nie jadłam i cały dzień spałam. Do soboty jadłam mniej niż zwykle i co najważniejsze w szkole nie byłam głodna i wystarczyła mi jedna bułka (dla mnie to wyczyn ;D ) Wczoraj trochę gorzej, bo pozwoliłam sobie na słodycze i nic nie ćwiczyłam. Ale i tak udało mi się zgubić pół centymetra w udach i ramionach, centymetr w talii, łydkach i w biodrach, więc chyba nie jest źle. Teraz najważniejsze dla mnie to schudnąć do połowy lutego.
 ***
Życzę Wam wszystkiego co najlepsze w 2014 roku, spełnienia marzeń i osiągnięcia wyznaczonych celów.