
Nie mam usprawiedliwienia.
Nie przepraszam, bo to nie ma sensu.
Muszę się ogarnąć.
Muszę trzymać się planu, pomimo wszystko.
Boję się ważyć.
Mierzyć.
Patrzeć w lustro.
W poprzednim tygodniu było za dobrze.
Wiedziałam, że coś spieprzę ale nie przypuszczałam, że aż tak bardzo.
Trudno.
Ogarnę się.
Jutro będzie dobrze.
Musi.
Na dodatek możliwe, że nie będę miała ferii :( Tak bardzo się cieszyłam, że w końcu odpocznę. Jednak w związku z praktyką w Anglii muszę przejść kurs językowo- kulturowy i zgadnijcie kiedy będzie się odbywał? Oczywiście podczas ferii. Codziennie, łącznie z weekendem po 5-6 godzin. Na razie dostałam grafik tylko do 28 stycznia. Czyli zapowiada się tydzień ferii w szkole. Mam nadzieję, że drugi sobie podarują.
***
Jeśli nie spanikuję dodam w niedzielę wymiary i wagę.
Trzymajcie się ;**
PS Czy nie przeszkadza Wam muzyka na blogu? Wiem, że czasem bywa to denerwujące, więc gdyby coś to usunę odtwarzacz :)
Ten tydzień zawaliłaś to przyszły będzie lepszy :) NIe ma innej opcji ! Eh wspóczuje i mam nadzieje, ze faktycznie jednak tydzień będziesz miala wolny :) Z wymiarami dasz radę !
OdpowiedzUsuńJak mam byc szczera to mnie tak, bo to nie mój typ muzyki :D ale od czego jest pauza :) Dla mnie jeśli ci się to podoba to nie usuwaj :)
Nie ma to jak nauka na feriach, współczucia...
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana, dasz radę z dietą, wierzę w to ! <3
Następny tydzień będzie lepszy.;) Współczuję z tymi feriami.
OdpowiedzUsuńMam do Cb pytanie.:) O jakiej porze dnia się mierzysz? Rano przed śniadaniem czy może w ciągu dnia? Bo ja za bardzo nie wiem kiedy najlepiej to robić. :(
Trzymaj się ;*
justmesomniare.blogspot.com
Rano przed śniadaniem. Podobno wtedy jest najlepiej, bo nic nie zniekształca Twoich wymiarów
Usuń