wtorek, 2 lipca 2013

(67)

Miało być ładnie, a jest jak jest.Na praktyce nuda jak cholera, mam nadzieję, że to chwilowe. A poza tym przychodzę do domu zmęczona nic nierobieniem (tak, to może męczyć i dodatkowo dołuje) i siadam na dupie i siedzę. Czuję tylko jak brzuch mi rośnie. I najgorsze jest to że nie mam siły nic z tym zrobić.
Obiecywałam że zważę się przed środą- nie ma szansa-boję się. Dzisiaj zjadłam dwa lody, pancakes, zupkę chińską, bułkę z grzybami i 3 kanapki. Masakra. Dobrze że chociaż ćwiczę to co jest w planie.



4 komentarze:

  1. A jakie ćwiczenia robisz? :)

    ana-is-my-way-to-happiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nożyce, przysiady, a6w wg tego planu http://dogonicideal.blogspot.com/2013/06/63.html a czasem jeszcze jakieś aeroby na nogi, ale nie chce mi się ostatnio ;(

      Usuń
  2. Nie jest najgorzej.. są ćwiczenia, to dobrze ;) Zbierz siłę w sobie i walcz dalej kochana ;* Trzymam kciuki ;) ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest tak źle. :)
    Co do nic nie robienia, to wiem jak potrafi zmęczyć, bo też miałam w niektórych miejscach na praktyce takie nudy, że masakra... i czas jak na złość wtedy zwalniał. ;p
    Co do wagi, to może właśnie się zważ? Ja jak wiem,czuję że przytyłam to się ważę, żeby zrobić sobie nauczkę i wtedy mam większą motywację... Może i na Ciebie zadziała? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.