Generalnie trzymałam się planu, dzisiaj zrobiłam tylko połowę ćwiczeń, bo miałam mały zjazd po wczorajszej "libacji". Jutro będzie lepiej, chociaż kumpela jest załamana i nie wykluczone, że znowu będziemy pić ale na pewno nadrobię te kcal ćwiczeniami.
Plan przedstawia się mniej więcej tak:
Przez dwa tygodnie mam zamiar robić na zmianę ćwiczenia z 19 i 20 listopada. Co do jedzenia staram się jeść mniej niż do tej pory. Z tego co widzicie w tabelce jestem w miarę zadowolona, więc możecie wyobrazić sobie ile do tej pory pożerałam.
Trzymajcie się chudo ; **
Wszystko stopniowo; powoli ale na lepsze! Nie przesadzaj, nie próbuj wszystkiego 'na teraz'. Powoli nie znaczy gorzej. Powoli zaczynaj ćwiczyć, powoli wdrążaj się w zmiany nawyków żywieniowych . Podstawa to czas.
OdpowiedzUsuńZamień wagę na cm, wahania wagi są normalne i nie odzwierciedlają czy naprawdę chudniemy czy nie. Cm nie oszukasz jeśli będziesz się mierzyć stale w jednych miejscach, A chyba lepiej widzieć spadające cm w obwodzie niż w cyferkach na wadze
OdpowiedzUsuńMi waga tez czesto robi takie numery. Ale idzie Ci coraz lepiej. Na pewno Ci się uda, będę kibicować!
OdpowiedzUsuńNajlepiej będzie zważyć się na czymś sprawdzonym w 100%. Albo w sumie w ogóle się teraz nie waż, będziesz miała pozytywną niespodziankę za kilka dnia :) Nie jest źle z jedzeniem, dobrze będzie ;) Trzymaj się !:3
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tą tabelką :)
OdpowiedzUsuńW dzień owszem waga się waha, całkiem inaczej jest z pustym żołądkiem a inaczej, gdy coś już zjemy. Trzymam kciuki!
http://unelma-pro-ana.blogspot.com/
No właśnie dziwne jest to, że po jedzeniu byłam lżejsza xD
UsuńHej hej jesli mogę coś powiedzieć to nie jedz krówek! :D Ja je kocham szczególnie te łaciate z napisami na papierku. :D Ale są mega tłuczące!
OdpowiedzUsuńPowodzenia dalej i gratuluję osiagnietych celów!