Dziękuję za wsparcie. Kochane jesteście ;**
A ja znowu Was zawodzę. Dostałam okresu i nie ćwiczyłam. Rano waga pokazała 59,2. Przytyłam 2 kg w niecały tydzień, masakra ;( Trudno, do poniedziałku tego nie zgubię. Ale do przyszłej niedzieli postaram się wrócić do 57, x kg.
Przepraszam, że znowu zawiodłam. Wiem jestem beznadziejna. Ale gorzej być nie może. Tak myślę.
Trzymajcie się chudziutko ;**
Nie jesteś beznadziejna. Nawet tak nie myśl. Zostaw przeszłość i skup się na przyszłości. Pomyśl, jak pięknie moze być - mi to zawsze pomaga! Wierzę w ciebie :*
OdpowiedzUsuń