niedziela, 25 stycznia 2015

(10)

Wczoraj tylko się zważyłam: 55,8.

Od jutra mam zmieniony plan lekcji. Ciekawe czy w praktyce będzie lepszy od poprzedniego. Teoretycznie tamten był lepszy. Ciekawe czy będę miała czas na ćwiczenia.

Ostatnio nie mam motywacji i siły do dalszego odchudzania. Ciągle śpię. Nigdy mi się takie coś nie zdarzało. Po prostu przychodzę do domu po lekcjach, rzucam się na łóżko i śpię do wieczora. Potem prysznic i znowu śpię. Tragedia...

Za tydzień studniówka. Nie dobiję do 54. Ale spróbuję te 0,8kg zgubić. Po dzisiejszym obżarstwie będzie ciężko.

Trzymajcie się chudo :)

1 komentarz:

  1. Kochana mam nadzieję, że ci się uda ! Życzę ci wspaniałej studniówki, mimo wszystko, na pewno będziesz wyglądała pięknie :)
    Trzymaj się ! <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.