Wygląda to mniej więcej tak, że rano jem w domu owsiankę- do tej pory nie jadłam śniadań z braku czasu. W szkole zamiast kupować bułkę w bufecie wypijam jeden kefir podczas długiej przerwy, a dodatkowo robię sobie rano kanapkę z chudą szynką albo biorę jabłko na wypadek nagłego głoda. W ten sposób przez 7-8 lekcji, nawet nie burczy mi w brzuchu z czego się bardzo cieszę :) No i poza tym w domu nie wrzucam w siebie jedzenia "bo jest dobre" tylko ograniczam się tylko do zaspokojenia głodu. Myślę, że ta zmiana pozwoli mi zgubić chociaż kilogram prze tydzień.
Odnośnie ćwiczeń robię Challenge'a i chcę ćwiczyć Killera Chodakowskiej 3-4 razy w tygodniu. Niestety rozkłada mnie przeziębienie i nie wiem jak to wyjdzie w najbliższym czasie.
Trzymajcie się, chudego tygodnia ;**
Powodzenia i wierze w Ciebie ;*
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie <3