wtorek, 3 września 2013

(83)


Dzięki za wszystki komentarze, szczególnie Ana Bella dzięki za sobotni komentarz, zmotywował mnie i w jednak ruszyłam tyłek i ćwiczyłam półtorej godziny. W niedzielę to samo, w poniedziałek chyba nawet trochę dłużej.  Dzisiaj tylko dwa zestawy: jeden na nogi, drugi na brzuch i 20 min skakanki, potem rozciąganie i pilates. Wyszło około godziny. Chyba muszę bardziej nastawić się na jakieś diety, a mniej na ćwiczenia, bo już dzisiaj mam trochę wkuwania na jutro więc ciekawe co będzie później. Nie wiem czemu ale od początku okresu przytyłam: obecna waga 58,8. Trochę dołujące zwłaszcza, że mało jem i cokolwiek ćwiczę.  Wiem że w 'te dni' waga rośnie, ale sprawdziłam też obwody i wyszło że po ok  0,5 -1,5 cm mam więcej w obwodach. Dziwne, jak dla mnie ;P Dobra, dzisiaj nie będę już więcej narzekać.


Teraz z innej paki: zaktualizowałam zakładki Odżywianie, Ćwiczenia i Lista celów. Jeśli macie ochotę zapraszam do poczytania, szczególnie polecam ćwiczenia, wg mnie genialne. Będę dodawała kolejne jeśli znajdę coś co mnie zaciekawi. I jeśli macie jakieś porady, sugestie czy coś w tym rodzaju to chętnie poczytam :)

Jeszcze do posłuchania, pozytywna nuta, mnie dzisiaj wyrwała z głębokiego doła :
Pyskaty - Od zera

"Dziś z zrobiliśmy kilka kroków naprzód
A powinniśmy napluć w mordę światu nie cofnę czasu"

  
"Więc wypijmy za ten świat który nie chce nas teraz
Za ten bit, za ten rap co opętał nas nieraz(...)
Ja wciąż upadam aby zacząć od zera"

 
"Coś Ci powiem, być może dziś upadnę znów brat
Ale gdy mnie złożą w grobie to z uśmiechem na ustach"

1 komentarz:

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.