wtorek, 12 sierpnia 2014

(161)

Jutro Birmingham<3 Nareszcie!!! Trochę się boję, że pogubię się na lotnisku. Wszyscy mnie uspokajają, że wszystko jest dobrze oznakowane i nie sposób się zgubić. Jednak czuję niepokój, bo pierwszy raz lecę sama. Staram się nie wpadać w panikę, przecież zawsze mogę zapytać kogoś o drogę :D

Wiem, że ostatnio zaniedbuję bloga. Jakoś byłam zakręcona na punkcie wyjazdu, ciągle się pakowałam, przepakowywałam, robiłam zakupy itd. Ostatecznie większość kupionych rzeczy zostaje w domu, a na wyjazd zabieram niecałą połowę tego co planowałam.
Poza tym 2 tygodnie załatwiałam sprawy związane z ubezpieczeniem i kartą EKUZ. Masakra, dopiero dzisiaj udało mi się ją dostać, już zaczynałam się bać że pojadę bez ubezpieczenia. Dzięki temu mam jeszcze większy uraz do urzędów i wstręt do panującej w naszym kraju biurokracji.

Co do wyglądu, no cóż... Nie jest tak jak to sobie wymarzyłam ale jest ok. Najważniejsze to czuć się dobrze ze sobą. Powiem tak: jest dobrze. Mogło być lepiej mogło być gorzej, po cholerę gdybać lepiej cieszyć się tym co się ma i skupiać się na tym co daje nam szczęście :)

Nie wiem czy będę dodawała jakieś posty, ale na pewno będę Was odwiedzać :)

Trzymajcie się kochane :*

1 komentarz:

  1. Powodzenia! Ja w zeszyłym roku (jako 15latka) sama leciałam i dałam rade, to ty też dasz <3
    Zdrowe podejście :)

    Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.