poniedziałek, 23 czerwca 2014

(145)

Do 06.07. będę wyglądać dobrze. Nie wiem jak z wagą ale na pewno się trochę wyrzeźbię.
Najważniejsze spalić tłuszcz, nie wiem na ile mi się to uda ale będzie na pewno lepiej.

Pobrałam callanetics z Bojarską. Mam nadzieję, że wystarczy mi weny żeby przećwiczyć to jeszcze dzisiaj. Do tej pory zrobiłam już Killera i ćwiczenia z Kesley Lee. Zaraz idę zrobić brzuch z Mel B. Nogi zostawię raczej na jutro. Wczoraj nie ćwiczyłam.

Cały dzień nie paliłam. I nie chce mi się wychodzić do sklepu więc chyba dzisiaj nie zapalę. Rzucam już drugi tydzień, a dzisiaj po raz pierwszy od dawna jestem czysta. Może jutro też się nie złamię. Mam tylko nadzieję, że nie rzucę się znowu na słodycze. Już wolę papierosy. Zniszczonych płuc nikt nie zobaczy, a fałdy tłuszczu zobaczą wszyscy.

Potem napiszę jak wyjdzie z callanetics. Trzymajcie kciuki...

***
Zrobiłam callanetics. Filmik cholernie mnie denerwuje, niektóre ćwiczenia nie są wytłumaczone, niektóre ćwiczenia zaczynają się od 4-5 powtórzenia. Niby małe rzeczy ale jak działają na nerwy. Postaram się pokombinować jeszcze z oryginalnym filmikiem Callan, bo ćwiczenia są chyba dobre, przy niektórych naprawdę fajnie się rozciągnęłam, chciałabym to kontynuować. Mam nadzieję że jakoś ogarnę oryginał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.