środa, 18 czerwca 2014

(142)

Jedyne słowo jakie ciśnie mi się na usta to... "kurwa". Totalnie sobie odpuściłam. Jem co popadnie, ile się da, nie ćwiczę w ogóle. Już trzeci dzień. Od poniedziałku przychodzę do domu, żrę, usypiam, znowu żrę i nic mi się nie chce. Codziennie. Dobrze, że już mam szkołę z głowy, może się prędzej ogarnę. Nie mogę teraz odpuścić. Nie zniszczę tego o co walczyłam z Jillian. Jutro będzie dobrze. Obiecuję to Wam i sobie. Tylko dlaczego kurwa jutro? Czemu nie dzisiaj?! Ta, dobre pytanie. Jestem patentowanym leniem, kurwa muszę to zmienić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.