środa, 21 października 2015

(39)

waga: 56,3

Nie mam pojęcia dlaczego przybyło mi 0,2kg od poprzedniego poniedziałku. Możliwe, że przez zbliżający się okres. Mimo wszystko nic straconego, do soboty powinnam zejść poniżej 56 kg. Chciałam dobić do równo 55 kg ale i tak będzie satysfakcja jeśli zobaczę dwie piąteczki, nawet jeśli będzie coś po przecinku.

Mam już komplet dokumentów, kserokopie, bilet. Dzisiaj pewnie zacznę się pakować. Albo nawet skończę żeby mieć to z głowy. Zostawię sobie tylko część kosmetyków i może buty. Będę tęsknić za domem, przecież dopiero co urządzałam pokój, a już muszę go opuścić. Najbardziej będzie brakowało mi rodziny, przestrzeni i beztroski.
Boję się, że wspólne mieszkanie odbije się na naszym związku. Zwłaszcza, że do tej pory był to związek na odległość i tak drastyczna zmiana będzie poważnym szokiem. W dodatku wbrew pozorom bardzo się z A. różnimy, a charaktery mamy dość wybuchowe. Oby to były bezpodstawne obawy.

Trzymajcie się :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.