Wymiary z soboty (2014-04-19):
udo: 54/ 36,5
łydka: 35/ 22
biodra: 93
kości biodrowe: 83
talia: 67
ramię: 25
waga: 56,3
Miałam nadzieję, że waga będzie niższa. Jest nie najgorzej. Obwody spadły to dla mnie najważniejsze. Nad wagą będę pracowała. Ostatnio mało ćwiczyłam ale też mniej jadłam (przygotowania do świąt= brak czasu na cokolwiek). Dzisiaj nie rzuciłam się jak zwykle na jedzenie, wiadomo zjadłam trochę więcej niż w piątek czy sobotę ale nie ma tragedii.
W najbliższym czasie zamierzam walczyć z boczkami, nogami i pośladkami. Jeszcze nie mam konkretnego planu ale będę robiła: Miley Cyrus Workout: Sexy Legs, Tiffany, Mel B pośladki.
No i dodatkowo chciałabym skończyć a6w. Jak na razie jest ok. Jeszcze potrzebuję czegoś na ramiona i klatkę ale nie wszystko na raz. W najbliższym czasie zajmuję się tym co jest wg mnie najbardziej tragiczne. I nie wiem co z tą siłownią...
***
Prawie zapomniałam: Wesołych, miło spędzonych świąt :)
Życzę powodzenia w postanowieniach ;)
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/
Powodzenia w takim razie. :) Ja po a6w baaardzo cierpiałam, za bardzo obciazalam kregoslup (pewnie zle robiłam) i potem płakałam pół nocy z bolu :( Niestety z moim kregoslupem lepiej nie ryzykowac przy tych ćwiczeniach.
OdpowiedzUsuńPowodzenia, trzymam za Ciebie kciuki. :)