_____________________________________________
"Tak walczę ze złem
A zło rośnie we mnie z każdym dniem
Jaki w tym sens?"
A zło rośnie we mnie z każdym dniem
Jaki w tym sens?"
_____________________________________________
Ten cytat dość dobrze oddaje moją obecną sytuację. * Chcę dobrze wychodzi źle. Chcę zadowolić wszystkich dookoła, a tylko ich unieszczęśliwiam. Przynajmniej taka jest moja subiektywna opinia. * Nie potrafię okazywać uczuć i emocji, no chyba, że te negatywne. * Jestem pieprzoną egoistką. * Już nie wiem czy chce schudnąć. Marzy mi się 55 kg ale nie mam motywacji do ćwiczeń. Ostatnio zastanawiam się czy nie poprzestać na dopracowaniu brzucha i odpuszczeniu sobie całej reszty. Czasem dochodzę do wniosku, że nie jest ze mną najgorzej, czasem mam wrażenie że jestem obleśnym grubasem. Nie wiem czy nie zawieszę bloga na jakiś czas. Muszę zastanowić się czy moje dotychczasowe działanie ma jakikolwiek sens.
_____________________________________________
Mam nadzieję, że Wam lepiej idzie walka o wymarzoną sylwetkę.
Trzymajcie się.
Chcesz się poddać? To tylko Twoja decyzja, ale pamiętaj, dlaczego zaczęłaś. Trzymam kciuki za każdą decyzję! :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! Nawet o tym nie myśl! Jak nie Ty to kto? Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuń