sobota, 8 lutego 2014

(121)

Co za masakryczny tydzień. W ogóle nie mam dla siebie czasu. Odkąd skończyły się ferie nauczyciele cisną nas niemiłosiernie, codziennie był jakiś sprawdzian, na przyszły tydzień też zadali kupę materiału. Jeszcze muszę przeczytać "Ludzi bezdomnych". Nie wiem jak się wyrobię.
Nie chciałabym, żeby ten tydzień wyglądał tak jak ubiegły, tzn. po przyjściu ze szkoły nie miałam już na nic siły i po obiedzie siadałam z rodziną przed TV, potem chwilkę ćwiczyłam, brałam prysznic i wieczorem sprawdzałam tylko jakie książki muszę zabrać następnego dnia i kładłam się spać. Zawaliłam przez to parę sprawdzianów, a teraz będę musiała je poprawiać. Tak mi się nie chce...

Prawdopodobnie aż do 16 marca będę musiała w weekendy i dwa razy w ciągu tygodnia siedzieć w szkole na zajęciach przygotowawczych. No ale trudno jak chce się jechać na praktykę trzeba pocierpieć.

Ale do rzeczy. Dalej próbuję ćwiczyć. Nie wychodzi mi ale codziennie ćwiczę. Trochę za dużo jem. No wiem, muszę się opanować. Tylko, że to takie trudne...

Z braku czasu w ubiegłym tygodniu było tylko tyle:


Zapomniałam się zważyć. Najwyżej jeśli będę pamiętała dodam jutro.

Obwody w ogóle mnie nie satysfakcjonują. Spodziewałam się średnio o 2 cm mniej. I mój brzuch wygląda masakrycznie. Ile to się może przez tydzień zmienić...

Jedynym plusem jest to, że zmniejszył mi się cellulit i to nawet bardzo, no i jestem w stanie zrobić parę męskich pompek :)

P.S. W zakładce Challenge rozpisałam ćwiczenia na najbliższy miesiąc.

Trzymajcie się :*

4 komentarze:

  1. Lepszy wolny postęp, niż żaden ;) Jeszcze będzie dobrze, spokojniej i lepiej .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na szczęście mam jeszcze tydzień ferii, ale pewnie mogę spodziewać się tego samego. Już mamy terminy zajęte na sprawdziany i kartkówki..
    Jeszcze będzie dobrze, spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w nauce, w ćwiczeniach i diecie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia z nauką, jest jej dużo ale dasz radę. Z sylwetką też. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.