poniedziałek, 4 kwietnia 2016

(60)

Hej :)

Dzisiaj szybciutki post z wymiarami startowymi.

Mierzyłam i ważyłam się w piątek rano.

Waga 59 kg.

szyja: 35
ramię: 25
nadgarstek: 16
talia: 69,5
brzuch: 84
biodra: 97
udo: 56/38
łydka: 34/22


Wiem, nie ma się czym chwalić, troszkę się zapuściłam... Ale najważniejsze że w końcu przestałam narzekać i zaczęłam działać. To znaczy narzekam dalej ale przynajmniej już coś robię. Nie mam na razie jasnego celu, na pewno chcę zrzucić 5-7 kg i poprawić kondycję. Ale na razie nie ograniczam się czasowo. Na pewno chciałabym osiągnąć to w ciągu dwóch miesięcy ale nie chcę zakładać zbyt optymistycznego scenariusza.

Co do siłowni to szału nie robi, dupy nie urywa. Nie ma żadnych urządzeń do ćwiczenia mięśni brzucha. Jedyne co mam do wyboru to hantle i piłki lekarskie. Kardio przeciętne, na nogi chyba 2 urządzenia, na tyłek 1. Na ramiona 3. No ale przynajmniej jest motywacja.

PS przepis na kurczaczka na parze podam innym razem, bo chcę jeszcze z nim poeksperymentować :P

Trzymajcie się Kruszynki :*

1 komentarz:

  1. witaj! Życzę Ci powodzenia w odnajdywaniu siebie:) tylko mam nadzieje, że nie szukasz siebie w pro-anie... Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.