czwartek, 5 listopada 2015

(43)

Jest lepiej niż gorzej. Mam wrażenie że uda zaczynają się zmniejszać. Chyba wycieczki do sklepu i częste spacerki po schodach odwalają większość roboty. Staram się częściej ćwiczyć, ale wychodzi różnie- przeważnie 3 razy na tydzień. Muszę się bardziej do tego przyłożyć żeby przerobić tłuszcz na mięśnie.
Jeśli idzie o jedzenie to mam strasznie monotonną dietę. Śniadanie owsianka, 2 śniadanie kanapki, obiad pieczone ziemniaki, kolacja owsianka. Czasem zamieniam kolejność. Myślę że to niezbyt dobrze. Chciałabym jakiegoś urozmaicenia ale nie wiem czy nie chce mi się gotować, czy boję się że przytyję jeśli zjem coś innego. Chyba raczej to drugie. Muszę iść do roboty, zarobić na siłownię, a potem ćwiczyć i jeść trochę więcej. Przynajmniej kiedyś to się u mnie sprawdzało.

Trzymajcie się chudo <3

1 komentarz:

  1. kochana a jak robisz ziemniaczki? i ile ich zjadasz?
    Ja też powinnam coś zmienić w swojej diecie, przy czym w moim przypadku to powinnam zacząć mniej żreć.
    Może kochana rób warzywka w parowarze/albo gotuj w garnku? Są bez tłuszczu, bardzo dietetyczne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.