środa, 25 listopada 2015

(45)

Przytyłam.
Przy A. jem więcej.
Niby ostatnio mierzyłam w sklepie spodenki w rozmiarze 8 (czyli  S) i były za duże.
Ale jak A. słusznie zauważył tutejsza numeracja jest zawyżona.
Czuję się beznadziejnie, bo nie ćwiczę od 3 tygodni. Staram się myśleć pozytywnie ale nie wychodzi. Dzisiejszy post też miał być optymistyczny.
Okres nadchodzi, cóż mogę więcej powiedzieć.
Trzymajcie się chudo :*

1 komentarz:

  1. skoro spodenki o zawyżonej numeracji S były na Ciebie za duże to i tak oznaka, że jesteś coraz szczuplejsza :) trzymaj się cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.