piątek, 6 grudnia 2013

(108)

Sorry, że znowu zawalam. Mam cały tydzień zawalony zajęciami, a jak dorwę chociaż chwilę wolną to od razu uderzam w kimę. A i tak padam z nóg. Teraz ćwiczę tylko na lekcjach w-f ale przynajmniej daję z siebie 150-200%. Z Jillian Michaels nie wyszło. Będę próbować ćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu, trochę mniej jeść (bo 2000 kcal dziennie to lekka przesada), poza tym ocet jabłkowy i krem antycellulitowy z masażem. Oby tylko nie było gorzej niż jest.

Podsumowanie ostatnich trzech tygodni:

+  Mam znacznie lepszy humor, lepiej dogaduję się z przyjaciółką i ogólnie ludźmi.
+ Spędzałam trochę więcej czasu z rodziną.
+ Zaczęłam szkolenie dla stewardes.
+ Zdecydowałam się być fit.
+ Przekonałam się, że jak chcę to potrafię.

- Waga nie spadła, a możliwe że nawet wzrosła.
- Nie do końca dobrze wykorzystałam czas praktyki.
- Przerwałam ćwiczenia.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.