Muszę podzielić się z Wami świetną wiadomością! ( przynajmniej dla mnie ;-) ). Otóż dzisiaj w końcu odważyłam się stanąć na wadze. Co zobaczyłam? 59 kg!!! Super : D Z tej radości omal nie zapomniałam o liczeniu kcal. Ale na szczęście się opanowałam.
Dzisiejszy bilans:
śniadanie: jogurt naturalny i dwie łyżki musli 170 kcal
w szkole: kanapka (2 kromki chleba białego, chuda szynka) 222 kcal
obiad: 2 ziemniaki, kotlet mielony, sałatka 360 kcal
kolacja: kromka białego chleba, dwie łyżki dżemu 98 kcalPonadto "skosztowałam" dżemu, a że był pyszny zjadłam 3 łyżeczki, więc dodatkowo 18 kcal.
Poza tym, standardowo: 3 jabłka, woda i zielona herbata. Nawiasem mówiąc dobrze że owoców nie wlicza się do bilansu, bo ciężko by mi bez nich było :)
W ciągu całego dnia : 868
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.