sobota, 30 marca 2013

(10)

Dzisiejszy bilans:
śniadanie: kromka bułka, twarożek 300 kcal
obiad:  zupa pieczarkowa, ziemniaki z usmażoną cebulką, paluszki rybne, sałatka  486 kcal


 kolacji już chyba nie będę jadła

Przygotowywałam sałatki na jutro i nie obyło się bez kosztowania, więc myślę że1100 kcal na pewno się już uzbierało xD


Na czas świąt daję sobie spokój z liczeniem kalorii, bo po co się stresować :)

Powrót do diety we wtorek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. To naprawdę bardzo duża motywacja do dalszego działania.